Blackout w Polsce. Jaki agregat prądotwórczy na wypadek przerw w dostawie prądu?

Kryzys energetyczny a blackout w Polsce

Zanim o tym, czy blackout w Polsce w ogóle jest realnym zagrożeniem, najpierw musimy wyjaśnić, czym dokładniej jest ten termin. Mówiąc najogólniej, przez blackout rozumiemy poważną awarię całego systemu elektroenergetycznego. W jej wyniku dochodzi do długich przerwach w dostawie prądu, a operatorzy nie mogą szybko usunąć awarii.

Dla wielu wydaje się, że jest to scenariusz rodem z powieści czy produkcji science fiction. W praktyce jest to realne znacznie bardziej. Zwłaszcza dzisiaj, w dobie działań Rosji na międzynarodowej arenie. Podaż gazu na rynki w Europie może zostać zmniejszona wskutek decyzji władz Rosji. Podobnie zadziałają sankcje na rosyjskie paliwa wprowadzone przez UE. Oba warianty mogą prowadzić do deficytu błękitnego paliwa dla elektrowni gazowych. Wówczas niektóre kraje Europy będą niewielki krok od zaburzeń w pracy systemu elektroenergetycznego.

Blackout w Europie

O tym, że blackout jest możliwy, najlepiej świadczą decyzje rządów niektórych krajów Europy, np.:

• Austria – emitowano spot informacyjny z zaleceniami, jak zachować się w przypadku braku energii elektrycznej. Dodatkowo poinformowano, z czego składać się powinien niezbędnik na czas braku prądu. Przeprowadzono nawet specjalne ćwiczenia na wypadek sytuacji kryzysowej dla urzędów, policji, straży pożarnej, wojska i przedsiębiorstw transportowych.
• Niemcy – zorganizowano kampanię „Blackout: co robić, gdy nic nie działa”.
• Finlandia – uruchomienie specjalnej strony internetowej z zaleceniami. Wyjaśnia ona jak przygotować się do braku prądu i ogrzewania.

Przypomnijmy, że było to jesienią 2021 roku, a więc na długo przed agresją Rosji na Ukrainę. Dlatego też, mimo iż obecnie braki w dostawach energii elektrycznej wydają się mało realne, możliwe jest, że niebawem ponownie usłyszymy o możliwym blackoucie.

Czy Polsce grozi blackout?

W przypadku Polski musimy pamiętać, że łączna moc wytwarzanej energii przez wszystkie elektrownie nad Wisłą przekroczyła 50 GW (gigawatów). Z kolei rekordowe zapotrzebowanie odbiorców to ok. 30 GW. Wydaje się więc, że w przypadku Polski obawy są nieco na wyrost. Operatorzy energetyczni uspokajają, że Polska jest bezpieczna. Szczególnie że większość elektrowni wykorzystuje węgiel kamienny i brunatny. Oprócz tego część z nich przeszła modernizację, dzięki czemu produkcja energii odbywać się w nich może przy wykorzystaniu biomasy. Jednocześnie elektrownie wykorzystujące gaz ziemny produkują tylko nieco ponad 3 GW prądu.

Nie trzeba więc szykować się na energetyczną apokalipsę. Urząd Regulacji Energetyki (URE) twierdzi, że nie ma podstaw do paniki. Uspokajają także sami operatorzy energetyczni. Z drugiej strony należy być przygotowanym na różne scenariusze, w tym wyłączenie prądu na wiele godzin. Nawet pomimo tego, że przybywać będzie prądu z fotowoltaiki czy farm wiatrowych, są podstawy do obaw. Szczególnie że po 2025 roku moc wytwarzana przez elektrownie może zacząć szybko spadać. Niektóre z bloków węglowych pracują już nawet po ok. 40 lat, a ich modernizacja jest nieopłacalna. Co więcej, w 2021 roku Polska sięgała po awaryjny import energii elektrycznej od sąsiadów. Wystąpił bowiem problem z rezerwami na wypadek sytuacji awaryjnych. Pomoc przyszła od operatorów z Litwy, Szwecji, Niemiec i Ukrainy.

Co warto posiadać w domu na wypadek wyłączeń prądu?

W całej Europie szybko rośnie zainteresowanie survivalem. Ponieważ warto dmuchać na zimne krótko wymieńmy listę rzeczy, które warto odłożyć na kryzysową sytuację. Będą to m.in.: zapasy wody (pitnej i do mycia), żywność z długim terminem ważności (w puszkach), latarka z zapasowymi bateriami, świece, zapałki, apteczka, radio na baterie, ciepła odzież, koce termiczne, notes i długopis. Warto mieć naładowany stary telefon z dobrą baterią, aby otrzymywać alerty RCB. Przyda się także zapas gotówki. W Polsce mocno na popularności zyskały agregaty prądotwórcze i powiemy o nich kilka słów.

Jaki agregat prądotwórczy na własny użytek, kiedy zabraknie prądu?

Blackout w Polsce być może nie jest mocno realnym scenariuszem, ale nie można go wykluczyć. Jeżeli chcesz przygotować się na braki w dostawie prądu, możesz zainwestować w agregat prądotwórczy. To, jakie urządzenie będzie optymalne do Twoich potrzeb, uwarunkowane jest głównie od powierzchni budynku i zapotrzebowania energetycznego. Zwykły agregat jednofazowy (230 V) to wydatek rzędu od kilku do nawet 15 000 złotych. Jeszcze droższe są agregaty trójfazowe (400 V), niezbędne na przykład do uruchomienia trójfazowej pompy ciepła.

Jeżeli chcesz kupić agregat prądotwórczy, możesz celować w egzemplarze zasilane benzyną lub olejem napędowym. Agregaty na benzynę są tańsze w zakupie, ale droższe w eksploatacji. Spalają bowiem nawet 2-krotnie więcej paliwa. Oprócz tego agregaty z silnikiem Diesla są mocniejsze i trwalsze.

Oczywiście nie trzeba nabywać takiego sprzętu na własność. Zwłaszcza że są to dość drogie urządzenia. Alternatywą dla zakupu jest wynajem agregatów prądotwórczych. Listę wypożyczalni sprzętu i maszyn budowlanych wynajmujących agregaty w Twojej okolicy znajdziesz na Rentools. Pamiętaj, że zainteresowanie takimi urządzeniami przy blackoucie na pewno będzie ogromne. Dlatego zapisz sobie listę kilku lub kilkunastu miejsc, gdzie możesz wynająć agregat w kryzysowej sytuacji.

Podsumowanie

Podsumowując, obecnie blackout w Polsce jest mało prawdopodobny. Co prawda podczas złej pogody są w Polsce wysyłane alerty RCB o możliwych wyłączeniach prądu, ale wyłącznie lokalnie.

Jednak w perspektywie kilku lat również nad Wisłą mogą pojawić się okresy z systemowym brakiem energii elektrycznej. Warto być na to przygotowanym i móc wówczas skorzystać z generatora prądu, który możesz kupić lub wypożyczyć. Rzecz jasna z oferty wypożyczalni możesz skorzystać za każdym razem, kiedy są braki w dostawie prądu, niekoniecznie wskutek awarii systemu elektroenergetycznego. Wynajem agregatu prądotwórczego może się przydać na przykład po zerwaniu linii podczas burzy.